Specjalizujemy się w doborze i sprzedaży wózków inwalidzkich.

ORTLIFE - Blog - Wózek inwalidzki - krok w samodzielność

Wózek inwalidzki - krok w samodzielność

Wózek inwalidzki - krok w samodzielność

Gdy małe dziecko stawia swoje pierwsze kroki, radość najbliższych jest przeogromna, a każdy postawiony samodzielnie krok, nagradzany jest gromkimi brawami. Chociaż małym dzieckiem już nie jestem, to styl chodzenia mam dzisiaj podobny. Problemem jest jednak większa odległość do ziemi, która w razie upadku zwiększa doznania bólowe, a łomot i okrzyk wydawany w trakcie jest taki, że nawet mój czworonóg ucieka. Sam upadek do przyjemnych nie należy, a i publiki bijącej brawo brak. Z racji tej iż postępów w technice chodzenia nie ma, zostałam zaopatrzona w wózek inwalidzki z przystawką elektryczną, który miał mi ułatwić powrót do samodzielności.

Moje funkcjonowanie bez wózka z racji choroby (stwardnienie rozsiane), ograniczało się do murów własnego mieszkania. Teraz, chociaż słabość mięśni na wielkie szaleństwa mi nie pozwala, wciąż podejmuje się nowych wyzwań.Technikę chodzenia zamieniłam na technikę jeżdżenia na wózku. Pomimo, iż pierwsze kursy wspomagane były przystawką elektryczną, tudzież silnymi męskimi dłońmi, czas było użyć własnej choć wątpliwej mocy rąk. Po miesiącu walki, stosując własny, ręczny wózek, jeżdżę sama!!! Mój rekord 3,5 km, i chociaż zmęczone mięśnie bolą niemiłosiernie, to radość jest przeogromna.

To jest wyrób medyczny.
Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.