Niezależność, mobilność i pełna swoboda – to był mój cel. Od kilkunastu lat zmagam się ze stwardnieniem rozsianym , które to doprowadziło mnie do niepełnosprawności ruchowej. Ja jednak nie użalam się w żaden sposób nad swoim losem i biorę sprawy w swoje ręce. Szukam optymalnych rozwiązań aby poprawić swoje funkcjonowanie. Zaczynałam niepełnosprawną przygodę od poruszania się za pomocą kul. Niestety, po kilku latach chodzenia o kulach musiałam zdecydować się na wózek. No i nawet było fajnie ale w miarę jedzenia apetyt rośnie i chciałoby się czegoś więcej. Wózek dawał pewne możliwości ale nie dość, że szybko się zużywał to ograniczał odległości, które miałam do pokonywania.
Pojawiła się myśl, marzenie o posiadaniu skutera elektrycznego. Zrealizowałam to marzenie, a jakże! W międzyczasie postarałam się o kolejny wózek, już bardziej nowoczesny, lekki, aktywny, taki na miarę moich potrzeb, dopasowany indywidualnie do mnie, jakby szyty na miarę. Ale? No znowu powstało ale, jakie? A no takie, że wózek aktywny, dobrany dla mnie. No jednak czegoś tu brakowało. Wiele razy widziałam jak osoby z niepełnosprawnością wspomagają się tzw. przystawką elektryczną. Przynosi im to wiele radości, wolności i swobodnego poruszania się. Wiem, że taka przystawka to bardzo dobre rozwiązanie pod kątem podróży. Pakujesz wózek i przystawkę do bagażnika auta i w drogę, a na miejscu nie muszę martwić się o duże odległości. Gdybym mogła to na pewno zabrałabym ze sobą skuter elektryczny, jednak bagażnik nie jest z gumy i nie pomieści takiej dużej maszyny. Teraz i ja i osoby, które doświadczają trudności z poruszaniem się, mają możliwość dostosowania swojego sprzętu do różnorodnych sytuacji dzięki innowacyjnym technologiom. Ja już mam i dysponuje różnorodnym sprzętem, który znacząco ułatwia mi codzienne funkcjonowanie. Moje wyposażenie to: balkonik, skuter inwalidzki elektryczny oraz dwa wózki inwalidzkie , no i przystawka elektryczna. Każde z tych urządzeń pełni istotną funkcję w zależności od moich potrzeb i sytuacji. Jednak to przystawka elektryczna do wózka inwalidzkiego jest niezastąpiona w wielu przypadkach. Ta innowacyjna technologia zapewnia mi nie tylko wygodę, ale również umożliwia docieranie w miejsca odległe, które wcześniej wydawały się niemożliwe do zdobycia.
Przystawka elektryczna umożliwiła mi poruszanie się zarówno po płaskich powierzchniach, jak i trudniejszym terenie górskim, nierównym czy piaszczystym. Już nie muszę ograniczać swoich podróży, a każda przeszkoda staje się jedynie małym wyzwaniem do pokonania. Bardzo łatwa obsługa sprawia, że korzystam z niej w bardzo prosty i przyjemny sposób. Planując dłuższe podróże, przejażdżki muszę tylko zadbać o prawidłowe naładowanie baterii. Ważne oczywiście jest przede wszystkim bezpieczeństwo w podróżowaniu. Zapewniają mi to hamulce awaryjne, które są na wyposażeniu i automatyczne zwalnianie gazu, no i zdrowy rozsądek. Samo podpięcie nie sprawia jakiegoś kolosalnego kłopotu, gdyby wystąpił z tym problem to mam zawsze przy boku małżonka, który służy pomocą. Mam ogromne szczęście posiadać tak różnorodny sprzęt dla osób niepełnosprawnych, w tym przystawki elektrycznej do wózka inwalidzkiego. Jest to ewidentny klucz do pełnej samodzielności. Dzięki temu jestem w stanie dostosować się do różnych scenariuszy życiowych, cieszyć się mobilnością i uczestniczyć w życiu społecznym bez ograniczeń. To nie tylko technologiczny postęp, ale również źródło niezależności i pozytywnego spojrzenia na życie, na które każda osoba z niepełnosprawnością zasługuje. Zasługujesz i Ty. Nie czekaj. Świat stoi otworem.